Makowe Pole
"Kto całował mak w zbożu - nie zazna niedoli!" (Leśmian)
Ćwiczenia z patrzenia. Wrzesień 2018

Ćwiczenia z patrzenia. Wrzesień 2018

Mieszkam w domu na wsi. Wychodzę za jego próg i, po leśmianowsku, zwiedzam Wszechświat 🙂 Czasem mój zachwyt budzi Czyste Piękno Natury. A czasem jej Piękno Nieoczywiste. Robię zdjęcia jednemu i drugiemu. Nie dodaje podpisów, więc później nie pamiętam, co podobało mi się bardziej: bujnie kwitnąca hortensja czy dziurawy liść…

Cicha lekcja od królika

Cicha lekcja od królika

Chcę Wam dziś pokazać książkę, którą śmiało mogłabym postawić na jednej półce z najlepszymi poradnikami i podręcznikami na temat relacji w rodzinie, z dziećmi, w związku.  Kupiłam ją z myślą o niespełna czteroletniej Idzie, ale przeczytałam sama i… No cóż, stwierdziłam, że to książka, którą w pierwszej kolejności powinnam przeczytać,…

O pogodzie i odkrywaniu przyrody z dziećmi

O pogodzie i odkrywaniu przyrody z dziećmi

Czytałam ostatnio książkę Nie ma złej pogody na spacer. Tajemnica szwedzkiego wychowania dzieci Lindy Akeson McGurk i bardzo bym chciała móc zakrzyknąć za autorką i polskim tłumaczeniem tytułu oryginalnego (There’s No Such Thing As Bad Weather), że tak! Też tak myślę i myśl tę sumiennie zamieniam w czyn każdego dnia…

Ćwiczenia z patrzenia. Sierpień 2018

Ćwiczenia z patrzenia. Sierpień 2018

Mieszkam w domu na wsi. Wychodzę za jego próg i, po leśmianowsku, zwiedzam Wszechświat 🙂 Czasem mój zachwyt budzi Czyste Piękno Natury. A czasem jej Piękno Nieoczywiste. Robię zdjęcia jednemu i drugiemu. Nie dodaje podpisów, więc później nie pamiętam, co podobało mi się bardziej: bujnie kwitnąca hortensja czy dziurawy liść…

Nowy rozdział: Tobiasz

Nowy rozdział: Tobiasz

Budzę blog Makowe Pole z kilkumiesięcznego snu, w który zapadł między inny z powodu mojego Oczekiwania na bohatera dzisiejszego wpisu. Od jesieni minionego roku czekaliśmy na kolejny CUD w naszej rodzinie.  Był to  intensywny, piękny i pod wieloma względami trudny czas, dlatego zdecydowałam się ograniczyć ilość spraw, w które się…

Kolorami o emocjach-„Kolorowy potwór” Anny Llenas

Kolorami o emocjach-„Kolorowy potwór” Anny Llenas

Miałam w planach napisać o czymś innym, ale w związku z tym, że po pierwsze sama cierpię na ogromny głód kolorów (wiosny! wiosny!), po drugie tematem bardzo na czasie w naszej rodzinie są emocje i sposoby ich wyrażania, a po trzecie  dotarła do mnie piękna marcowa nowość wydawnictwa Mamania „Kolorowy…

„Pszczoły” Joachima Pettersona- książka, przez którą zaroiło mi się w głowie ;)

„Pszczoły” Joachima Pettersona- książka, przez którą zaroiło mi się w głowie ;)

Dużo tu ostatnio piszę o marzeniach. W zasadzie całe Makowe Pole wyrosło z takich mniejszych i większych marzeń:  o twórczym życiu pełnym pasji i inspiracji, o dzieleniu się skarbami odkrytymi w codzienności z tymi, których spotykam, o przygodzie towarzyszenia dzieciom w ich odkrywaniu świata, o kolorowym domu, w którym wszyscy…

Czy to pasuje?- o turkusowych meblach :)

Czy to pasuje?- o turkusowych meblach :)

Własny dom czy nawet najmniejsze własne mieszkanie daje możliwości spełnienia marzeń o otoczeniu, które będzie współgrało z tym, co w nas. Gdy przeprowadzaliśmy się do naszego domu na wsi z wynajętego dwupokojowego mieszkania w bloku miałam to niesamowite poczucie pełni możliwości kształtowania mojego otoczenia. Przynajmniej tego najbliższego, w ramach naszych…

„Królowa Śniegu” Andersena- kreską czy plamą?

„Królowa Śniegu” Andersena- kreską czy plamą?

Biel za oknem, wyjście na sanki i lepienie bałwana zaliczone, Łukasz z Jasiem podjęli nawet próbę budowania igloo (niestety przerwał im intensywnie padający śnieg). Do kolekcji zimowych aktywności „obowiązkowych” brakuje nam jeszcze tylko lektury „Królowej Śniegu”. A że poprzednie aktywności zakończyły się kaszlem, katarem i uziemieniem w domu, warunki do…

Zalipiańskie kwiaty na ścianie- o spełnianiu marzeń :)

Zalipiańskie kwiaty na ścianie- o spełnianiu marzeń :)

Miałam marzenie, które w lipcu minionego roku liczyło sobie 9 lat. Zdążyłam je spełnić przed upływem dekady i chcę Wam o nim opowiedzieć 🙂 W 2008 roku z Łukaszem i maleńką Danusią byliśmy na rodzinnych rekolekcjach w okolicach Tarnowa. Pewnego dnia, gdy wszyscy jechali na wycieczkę do kopalni soli w…